W dniach 24-26 kwietnia uczestniczyliśmy w wycieczce do Wrocławia.
W środę wyruszyliśmy bardzo wcześnie, dzięki czemu jeszcze tego samego dnia byliśmy w Hydropolis oraz w słynnym wrocławskim zoo. W centrum wiedzy o wodzie zachwyciły nas przede wszystkim: łódź podwodna, wir wodny, interaktywna mapa Wrocławia i ruchoma makieta Ziemi. Siedzieliśmy w batyskafie, podobnym do tego, w którym przebywali naukowcy badający Rów Mariański – najgłębszy znany nam obszar podwodny. Zwiedzanie zoo rozpoczęliśmy od rewelacyjnego afrykarium. Tam podziwialiśmy płaszczki, pingwiny, żółwia Stefana, krowy morskie, krokodyle, wielobarwne rybki oraz hipopotamy, które podobno są najgroźniejszymi zwierzętami Afryki. Po południu rozpoczęliśmy poszukiwania wrocławskich krasnoludków na Starym Mieście. Zlokalizowaliśmy ponad 20 krasnali, w tym Więźnia, Głuchoniemego, Gołębiarza, Rowerzystę, Górnika i Słupnika. Pan przewodnik opowiedział nam o banku krasnali, o windzie bez drzwi, o więzieniu, w którym było kiedyś przedszkole oraz o innych tajemnicach Wrocławia. Następnie kupiliśmy pamiątki i udaliśmy się do miejsca zakwaterowania - Pensjonat Śleża w Sobótce.
Drugiego dnia udalismy się do Wałbrycha. Po krótkim spacerze, naszym oczom ukazał się wspaniały, piastowski zamek KSIĄŻ. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od krótkiej rozmowy z przewodnikiem. Grupa została oprowadzona po zamku tak zwaną „Trasą Bolka". Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji o kilkuwiekowej budowli. W zamkowej galerii mogliśmy podziwiać współczesną sztukę, którą mimo usilnych starań, nie każdy z nas potrafił zrozumieć. Zwiedziliśmy kilka wspaniałych sal reprezentacyjnych między innymi Salę Balową, Salon Różowy, Salon Zielony z przepięknymi meblami oraz niezwykle reprezentatywną Salę Maksymiliana. Przed opuszczeniem zamku, udaliśmy się jeszcze do podziemnego tunelu z II wojny światowej. Na terenie wokół dawnej książęcej siedziby podziwialiśmy piękne ogrody. Następnie całą grupą udaliśmy się na oddalony o kilkaset metrów punkt widokowy, z którego mogliśmy zobaczyć zamek w pełnej krasie. Książ prezentował się niezwykle okazale pośród wzgórz pełnych drzew o pięknych wiosennych barwach. Po wykonaniu pamiątkowych fotografii, udaliśmy się w dalszą drogę. Zadowoleni wróciliśmy do czekającego na nas autokaru i po około godzinnej jeździe, usatysfakcjonowani dotarliśmy do kopalni węgla w Nowej Rudzie. Magiczna podróż labiryntem ciemnych, podziemnych korytarzy pośród sztolni i maszyn górniczych, sprawia że to wspaniałe miejsce do zwiedzania i spędzenia wolnego czasu z rodziną i w grupie przyjaciół. Czekała tu na nas atrakcja w postaci SKARBNIKA, który napędził nam niezłego strachu. Na miejscu zadbano o to, by każdy znalazł tutaj coś dla siebie
W piątek, jednym z ostatnich punktów naszej wyprawy był wjazd bardzo szybką windą na 49 piętro najwyższego w mieście budynku – Sky Tower, skąd podziwialiśmy Wrocław.
Następnie pojechaliśmy do Muzeum Narodowego, aby obejrzeć słynną „Panoramę Racławicką”- cykloramiczny obraz Bitwa pod Racławicami namalowany w latach 1893–1894 przez zespół malarzy pod kierunkiem Jana Styki i Wojciecha Kossaka
Wycieczkę podsumować można jednym zdaniem – było ciekawie i wesoło. Z niecierpliwością czekamy na kolejne eskapady – oby więcej takich wyjazdów!